Biurokrata na śniadanie...


Biurokrata na śniadanie. Obiad i kolację czasami. Mój komentarz do wydarzeń bieżących, głównie politycznych. Polityczny kabaret nie skończył się wraz ze śmiercią PRL-u. Nasi miłościwie panujący, codziennie dostarczają nam humorystycznej pożywki. Oczywiście najśmieszniejsze jest to, że w przeważającej większości nie mają do siebie za grosz dystansu, co sprawia, że im bardziej kreują się na mężów stanu, tym większy ubaw.Lubię także odnieść się do sytuacji na warszawskiej Giełdzie, gdzie jestem drobnym inwestorem. Z tego też względu, nie odmawiam sobie czasem sposobności do skomentowania bieżącej sytuacji.

  • Dodano: 11 lat 11 miesięcy temu
  • Wyświetleń: 6076
  • Kliknięć: 1418
  •  23.34
  • 1742
  • 1.00

  •  Tagi: 

  • muzyka
  • polityka
  • pieniądze
  • giełda
  • jarkacz
  • bruksela