Miażdżyca i choroby serca są dzisiaj plagą w tzw. nowoczesnych społeczeństwach. Powszechnie uznanym winowajcą tych chorób jest cholesterol. W połowie ubiegłego wieku Ancel Keys próbował udowodnić, że zwiększające się stężenie cholesterolu we krwi idzie w parze z ilością zawałów, miażdżycy i innych zdiagnozowanych chorób układu krwionośnego. Wyniki jego prac zostały opublikowane na całym świecie i od tego momentu stały się "prawdą".Kilka lat później wyszło na jaw, że wyniki zostały zmanipulowane - Keys dobierał je w taki sposób, aby wykres pokazywał zależność, którą chciał udowodnić. Fakty były zupełnie inne.
Nie znaleziono żadnego związku pomiędzy ilością cholesterolu we krwi a chorobami serca u wielu tysięcy badanych na przełomie kilkudziesięciu lat.
Odkryto coś dokładnie odwrotnego - to obniżanie poziomu cholesterolu może prowadzić do chorób serca oraz zwiększa ryzyko śmierci. Chcesz wiedzieć więcej? Zobacz na stronie (wyniki, analizy, dane). Nie daj się oszukiwać, że smalec i masło są złe a margaryna dobra!